sobota, 21 czerwca 2014

Meandry myśli dawnych marketingowców oraz o ogrodach koncetracyjnych

http://polona.pl/item/480394/127/

Mężczyzna z podłym wyrazem twarzy goni kobietę w stroju plażowym trzymając w rękach jakieś bliżej nieokreślone urządzenie (w zamyśle artysty prawdopodobnie aparat fotograficzny). Jest to oczywiście ilustracja do reklamy sklepu z zabawkami. No bo czego innego?

Ceny istotnie nizkie choć za to stałe!

Interesujące jest tu też, że sklep oferuje "zajęcie freblowskie", czyli zabawki w jakiś sposób realizujące ideę niemieckiego pedagoga Friedricha Fröbla (1782 - 1852). Temu panu zawdzięczamy pomysł, aby małe dzieci gromadzić w jednym miejscu i mieć je przynajmniej na jakiś czas z głowy. Ośrodek taki nazwał "kindergarten", czyli ogród dziecięcy. Nazwa stąd, że małe dzieci miały się w nim rozwijać niczym rośliny pielęgnowane przez troskliwego ogrodnika. Pomagały im w tym zabawki - kula, walec a na koniec sześcian, przyznawane na różnych etapach rozwoju.
Poszczególne pomysły Fröbla nie przetrwały co prawda próby czasu, natomiast sama idea ogrodu koncentracyjnego dla najmłodszych jak najbardziej. I choć w Polsce nazywa się je przedszkolami, to w języku niemieckim (a nawet angielskim) do tej pory noszą nazwę wymyśloną przez zasłużonego dla wszystkich rodziców świata pedagoga.