http://polona.pl/item/480394/127/ |
Mężczyzna z podłym wyrazem twarzy goni kobietę w stroju plażowym trzymając w rękach jakieś bliżej nieokreślone urządzenie (w zamyśle artysty prawdopodobnie aparat fotograficzny). Jest to oczywiście ilustracja do reklamy sklepu z zabawkami. No bo czego innego?
Ceny istotnie nizkie choć za to stałe!
Interesujące jest tu też, że sklep oferuje "zajęcie freblowskie", czyli zabawki w jakiś sposób realizujące ideę niemieckiego pedagoga Friedricha Fröbla (1782 - 1852). Temu panu zawdzięczamy pomysł, aby małe dzieci gromadzić w jednym miejscu i mieć je przynajmniej na jakiś czas z głowy. Ośrodek taki nazwał "kindergarten", czyli ogród dziecięcy. Nazwa stąd, że małe dzieci miały się w nim rozwijać niczym rośliny pielęgnowane przez troskliwego ogrodnika. Pomagały im w tym zabawki - kula, walec a na koniec sześcian, przyznawane na różnych etapach rozwoju.
Poszczególne pomysły Fröbla nie przetrwały co prawda próby czasu, natomiast sama idea ogrodu koncentracyjnego dla najmłodszych jak najbardziej. I choć w Polsce nazywa się je przedszkolami, to w języku niemieckim (a nawet angielskim) do tej pory noszą nazwę wymyśloną przez zasłużonego dla wszystkich rodziców świata pedagoga.
Poszczególne pomysły Fröbla nie przetrwały co prawda próby czasu, natomiast sama idea ogrodu koncentracyjnego dla najmłodszych jak najbardziej. I choć w Polsce nazywa się je przedszkolami, to w języku niemieckim (a nawet angielskim) do tej pory noszą nazwę wymyśloną przez zasłużonego dla wszystkich rodziców świata pedagoga.