Jak napisał dobry car Piotr: "Podwładny powinien przed obliczem przełożonego mieć wygląd lichy i
durnowaty, tak by swoim pojmowaniem sprawy nie peszyć przełożonego". Niestety, nie wszyscy stosują się do tej prostej zasady - drążą, czegoś chcą, zadają pytania. Jak już się taka sytuacja przydarzy, to trzeba takiemu mącicielowi coś odpowiedzieć, najlepiej krótko, stanowczo i odmownie. Tak jak w 1752 r. odpowiedział przełożony Jacentemu, opiekunowi zwierząt gospodarskich.
Archiwum Główne Akt Dawnych, Archiwum Radziwiłłów, bez sygnatury |
"Punkta Jacentego, zwierzynnego żółkiewskiego
(...)
3tio
[Pytanie:] Ja to mówiłem, aby druga studnia była dla wygody zwierza i wystarczenia wody, gdyż jednej studnie niepodobna wystarczyć, a to by mogło być latem , kiedy rurnicy nie mają roboty żadnej zamkowej, bo tak bywało i przed tym, a teraz chcą, aby Pan Jegomość płacił swoim groszem.
ad 3tium
[Odpowiedź:] To są wymysły.
(...)
6to
[Pytanie:] Stróż jeden, z nim nie mogę wystarczyć, ale proszę o naznaczenie z którejś wsi drugiego stróża albo parobka do edukacji tego samego talentu co mam od Pana Boga, to jest od ogierów; chcę abym pokazał wszelkie moje medykamenta, które do czego należą.
ad 6tam
[Odpowiedź:] Dosyć jednego.
(...)
[Pytanie:] 9. I to donoszę, abym mógł mieć do reperacji zwierzyńca, parkanów i drzewa sadzenia, gdyż stare drzewo upada, pańszczyzny aby mi dodano co potrzeba, bo żadnej u pana administratora doprosić się nie mogę do reperacji zwierzyńca.
ad 9nus
[Odpowiedź:] Do dalszego czasu odkłada się, a tymczasem sam miej staranie."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz