środa, 26 marca 2014

Coś dla myśliwych, czyli sposób łapania królików bez łasicy i strzelby

Czy są tu jacyś myśliwi? Wspomniany już na Panoptikum (http://oto-panoptikum.blogspot.com/2013/12/na-cuchnienie-z-ust.html) "Albert nowy czyli teraźnieyszy albo sekreta nowe, doświadczone i approbowane (...)" francuskiego autora Alletza wydany został po polsku w Wilnie w 1790 roku i przyniósł setki cennych rad naszym przodkom. W tym i taką:

Biblioteka Narodowa, sygn. SD XVIII.1.7109 adl., s. 129 - 130, http://polona.pl/item/4551211/66/

Nie jestem do końca przekonany, czy to może się udać. Ale może to i lepiej, jeśli nie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz