czwartek, 19 września 2013

Królewskie żarcie

Spożywanie posiłków i napojów to przyjemny temat, więc będę do niego wracał często. Tym razem mam zresztą niezły pretekst, oto rozmowa (http://wiadomosci.onet.pl/prasa/krol-od-kuchni/76zck) z Jarosławem Dumanowskim, historykiem specjalizującym się w... jedzeniu. A konkretnie w kuchni staropolskiej. Bardzo zachęcam do lektury, bo profesor zna się na rzeczy, a i interesująco opowiadać też umie. Ale to nie wszystko. W wywiadzie prof. Dumanowski mówi dużo o zwyczajach żywieniowych Jana III Sobieskiego, które można współcześnie badać między innymi dzięki dokumentom z AGAD. Bardzo interesującym źródłem jest księga sporządzona w kuchni królewskiej, zarejestrowane są w niej dzień po dniu potrawy, które lądowały na stole Jana III oraz jego synów. Jest 19 września, sprawdźmy więc, co tego dnia jadł w 1695 roku król!

Archiwum Główne Akt Dawnych, Nabytki niedokumentowe oddziału I, sygn. 172, s. 92
"Die 19 7bris [septembris], poniedziałek w Wilanowie

Stół króla jegomości
mięsa                    5
cielę                      7
baran                    5
ozór wędzony        1
flaki                      1
schab i głowa        2
gęsi                      2
kaczki                   1
dróbka                  1
kur                       3
kurcząt                 2
prosię                   1
kapłon kar[mny]    1
gołębi                   1
ozór świeży           1
jarząbków para      1
cietrzew                1
N                          36

do jarzyny mięso
na smak i na rumianą
tłustość i mleczka
cynadra

Stół królewiczów ichmościów
mięsa                       3
cielęcia                    3
barana                     2
schab                       1
gęś                          1
kura                         1
kurcząt                     4
kaczki                       1
cynadry                     1
gołębi                        1
jarząbki                     1
cietrzew                    1
N                              20

na smak i na rumianą
tłustość i mleczka"

Na koniec zdradzę, że wraz z jeszcze jednym kolegą oraz z prof. Dumanowskim postanowiliśmy wydać całą tę księgę, więc jeszcze w tym roku powinna ukazać się drukiem. Będzie można do woli śledzić kulinarne zachcianki Jegomości Pana Króla.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz